A co powiesz na miłośników naturyzmu? W samej nagości nie ma niczego złego, a w tym, do czego często się jej używa lub co pod jej wpływem się wyczynia. ;)
Z tym szacunkiem naprawdę różnie bywa. Dla mnie mniej istotny jest w stosunku do kogoś, a ważniejszy, by zachować go względem samego siebie. Wierność swoim ideom i poglądom, to dla mnie priorytet. Kiedy zacznę zachowywać się tak, jak ta przysłowiowa chorągiewka na wietrze, wtedy będę miał powód do niepokoju. A ten pan, według mnie, nie szanuje swojego ciała, bo wygląda jak brudnopis. ;)