Piękne młode ciałko - spokojnie może udawać lolitkę :)
Jeśli jakiemuś chłopu zależy, żeby stracić kasę, to dziewczyna zbiera na iPhona11...
Macie okazję zasponsorować :)
KingaPoland20 - prawdziwa lolitka
-
kiepski_dowcip
- Posty: 195
Trochę cenę zawyżyła, widziałem takie po 3 i pół tysiaka.
A swoją drogą, jakie te dzisiejsze dziewczyny zrobiły się roszczeniowe.
Na szczęście dobrzy ludzie złożyli się już na samochód. ;)
Ojtam, ojtam, tysiąc pójdzie na futerałkiepski_dowcip pisze: ↑sob wrz 19, 2020 2:03 amTrochę cenę zawyżyła, widziałem takie po 3 i pół tysiaka.
A swoją drogą, jakie te dzisiejsze dziewczyny zrobiły się roszczeniowe.
Na szczęście dobrzy ludzie złożyli się już na samochód. ;)
Kobiety zawsze były roszczeniowe, tylko dawniej nie robiły tego przed kamerą z 3 powodów :
1) Kamer było niewiele
2) Kamery były wielkie
3) Nikt nie wstawiał sobie kamery do kuchni/sypialni
A takie scenki "daj mi na...." rozgrywały się w zaciszu 4 ścian i zwykle jeden chłop (maż, kochanek) musiał wyskoczyć z grubszej kasy.
Teraz mamy "postęp", bo roszczenia kobiet z SU zostają zaspokojone przez liczne grono januszy, a reszta może sobie na to popatrzeć i pośmiać się :)
Wprawdzie w zamian za kasę dostają jedynie ulotne obrazki na ekranie, niczego sobie nawet nie pomacają (oprócz własnej parówy), ale wydatek chociaż mniejszy i nie ma ryzyka na dodatkowe koszta w postaci alimentów przez 25 lat. W sumie układ chyba korzystniejszy dla każdej ze stron.
-
kiepski_dowcip
- Posty: 195
No nie wiem...
Kiedy sobie wyobrażę taką młodą dziewczynę, po kilkugodzinnej dniówce/nocce na SU, podczas której zaliczyła kilka/kilkanaścienaście privów z różnymi oblechami, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po paru latach takiej działalności, musi być ona wyjałowiona/wypalona emocjonalnie. No chyba, że one wszystkie tak już są schapane na pieniądz, a ponieważ nic innego nie potrafią oraz do niczego innego się nie nadają, to jest im kompletnie wszystko jedno: z kim, gdzie, jak i kiedy... byle interes się kręcił, byle dobro materialne się zgadzało. Wtedy zmysły się bawią, zagłuszając dylematy moralne/etyczne i wyrzuty sumienia (ale czy na pewno?).
Kiedy sobie wyobrażę taką młodą dziewczynę, po kilkugodzinnej dniówce/nocce na SU, podczas której zaliczyła kilka/kilkanaścienaście privów z różnymi oblechami, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po paru latach takiej działalności, musi być ona wyjałowiona/wypalona emocjonalnie. No chyba, że one wszystkie tak już są schapane na pieniądz, a ponieważ nic innego nie potrafią oraz do niczego innego się nie nadają, to jest im kompletnie wszystko jedno: z kim, gdzie, jak i kiedy... byle interes się kręcił, byle dobro materialne się zgadzało. Wtedy zmysły się bawią, zagłuszając dylematy moralne/etyczne i wyrzuty sumienia (ale czy na pewno?).
Dziewczyny pracujące w sexbiznesie często nabierają mizoandri - podobnie jak Kicia tworząca takie wątki :kiepski_dowcip pisze: ↑sob wrz 19, 2020 2:56 amNo nie wiem...
Kiedy sobie wyobrażę taką młodą dziewczynę, po kilkugodzinnej dniówce/nocce na SU, podczas której zaliczyła kilka/kilkanaścienaście privów z różnymi oblechami, to nie mogę oprzeć się wrażeniu, że po paru latach takiej działalności, musi być ona wyjałowiona/wypalona emocjonalnie. No chyba, że one wszystkie tak już są schapane na pieniądz, a ponieważ nic innego nie potrafią oraz do niczego innego się nie nadają, to jest im kompletnie wszystko jedno: z kim, gdzie, jak i kiedy... byle interes się kręcił, byle dobro materialne się zgadzało. Wtedy zmysły się bawią, zagłuszając dylematy moralne/etyczne i wyrzuty sumienia (ale czy na pewno?).
Na showupie są sami mizoginii tzw. przegrywy życiowe ich cechą charakterystyczną jest uprzedmiotowienie kobiet, myślą że mogą je kupić za żetony.
forum.showup.tv/viewtopic.php?f=16&t=5556
One obcują z facetami, z których wielu faktycznie ma takie podejście :
Płacę, więc wymagam. Dostałaś stówkę, wkładaj rękę do tyłka. Tak, dobrze, ale głębiej.
OK, tak, możesz teraz wyciągnąć. Masz tu kolejną stówkę, a teraz sobie obliż.
Te panienki często mają styczność z chamami (zwłaszcza tutaj na SU, bo cham pozostaje anonimowy, w realu raczej nie byłby takim kozakiem), totalnymi zbokami, naiwnymi głupkami zamroczonymi testosteronem. Obcując z takimi osobnikami i wykonując pracę polegająca na zaspokajaniu ich żądań, żądz, nie trudno szybko nabrać pogardy i wstrętu do facetów.
Jednak żądza pieniądza robi swoje i mimo narastającej w nich pogardy do facetów, wciąż udają napalone nimfomanki marzące o ssaniu i ujeżdżaniu jego cudnie naprężonego kutasa.
Przypuszczam, że tego typu praca przyciąga specyficzne osoby, silnie zafiksowane na punkcie materialnego statusu, dla których kolekcja 50 par markowych butów jest ważniejsza od własnej godności. Inna sprawa co jest bardziej godne, dorobić się własnego mieszkania w dwa lata rozwierania krocza przed kamerą, czy nosić w Biedronce palety przez 45 lat, nawet bez szansy otrzymania kredytu na mieszkanie przy zarobkach w okolicy 2000 miesiecznie...
Wybór sam się nasuwa o ile dziewczyna tylko miała farta i w genetycznej ruletce przy poczęciu wygrała atrakcyjne ciało.
-
kiepski_dowcip
- Posty: 195
Jest mnóstwo atrakcyjnych dziewcząt, które nigdy na to nie pójdą i cała masa niezbyt urodziwych kobiet, które wejdą w to jak w masło. Amatorzy jednych i drugich zawsze się znajdą. Tylko tym drugim, dorobienie się własnego mieszkania może przedłużyć się o kolejne dwa lata. Jednak swój cel osiągną, bo przecież nie od dziś wiadomo, że: każda potwora znajdzie swego amatora. A perwersje ludzkie i desperacja człowiecza, nie znają żadnych granic.
Bardziej godne jest bycie landlordem, czyli nie zbudowac, nie zaprojektować, ale czerpać zyski.
Niestety są też ciemne strony landlordowania, najgorsze jest chyba to stopniowe tracenie kontaktu z rzeczywistoscią, jakieś takie zagubienie no.
Siedzisz, wstajesz, chodzisz po mieszkaniu, znowu siadasz, sam już nie wiesz, co ze sobą zrobić.
I ten ciągły strach o przyszłość. Co będzie, kiedy juz wszyscy zarobią na swoje mieszkania, kto je będzie wynajmował? Chyba trzeba będzie się samemu zatrudnić do noszenia palet albo może sprzedawać widok swojego cudnie naprężonego kutasa. Obcować z chamami, totalnymi zbokami, naiwnymi głupkami zamroczonymi testosteronem... Boże, mój Bóże.Adam Smith pisze: They are the only one of the three orders whose revenue costs them neither labour nor care, but comes to them, as it were, of its own accord, and independent of any plan or project of their own. That indolence, which is the natural effect of the ease and security of their situation, renders them too often, not only ignorant, but incapable
No no, zrobiło socjo-politycznie na SU :)
Nie podobała nam się "komuna" za PRL, obaliliśmy ją zafascynowani kapitalistycznymi błyskotkami w Pewexach, to mamy dziś kapitalizm, a wraz z nim takich co nie sieją, nie orzą, a zbierają - rentierów, właścicieli, żyjących z tantiemów etc... Za PRL'u coś takiego by nie przeszło. Każdy musiał pracować, uchylanie się od pracy było karalne. (Inna sprawa, że SU też by nie przeszedł za PRL'u).
Swoją drogą to bardzo smutne jeśli potrzebujesz być czyimś niewolnikiem przez cały dzień, tylko aby zapewnić pustkę w swoim życiu i bez spędzania 10 godzin poza domem, (po godzinie na dojazd i 8 w robocie) nie wiedziałbyś co ze sobą zrobić...
Ja ostatni raz nudziłem się mając 12 lat i tylko dlatego, że nagle, po podróży utknąłem w hotelu, w którym nic nie było, a nie miałem ze sobą niczego czym mógłbym zająć czas. Stan ten trwał około pół dnia - wybrałem się na zakupy, kupiłem jakieś pisaki, kredki, bloki i zająłem się rysowaniem.
Po części zgadzam się z Adamem Smithem i podejrzewam, że w dalszej perspektywie zapanuje na świecie komunizm - gdy większość pracy przejmą maszyny i sztuczna inteligencja, państwo będzie musiało dystrybuować te dobra i usługi wytwarzane przez automaty. Czy zostanie kiedyś zniesiona własność prywatna, albo silnie ograniczona? Całkiem możliwe - już kiedyś tak było. Prawdopodobnie nie stanie się to jeszcze za mojego życia, więc śpię spokojnie, ponadto nawet gdyby się zdarzyło, jakoś sobie poradzę - sporo potrafię.
A skoro już walimy cytatami, to mam dla Ciebie ten od Nietzche - porusza bardzo istotną kwestię, ale nie usłyszysz tego ani w szkole, ani w mediach. Z prostej przyczyny - kapitaliści potrzebują niewolników (do póki nie zastąpią ich maszynami) - ja bardzo cenią sobie swoją wolność i nie mam problemu z wypełnieniem czasu ciekawymi zajęciami, ot chociażby jak pogawędki o polityce na SU ;)
Ostatnio zmieniony ndz wrz 20, 2020 7:11 pm przez LandLord, łącznie zmieniany 2 razy.
