Podglądanie
-
- Posty: 17
Re: Podglądanie
mnie bardzo kręci jak mogę komuś na kamerce pokazać się z zabawką (koreczek analny, wibro, kulki żelowe) a tym samym spowodować podniecenie drugiej strony do orgazmu - daje mi to duża satysfakcje !!!
ja bym sam prosił kolegów o sex zTobąTylkoSexDziki pisze: ↑czw cze 20, 2019 7:21 amUwielbiam jak ktoś na mnie patrzy. Wielokrotnie również próbowałam nakłonić byłego żebyśmy robili to przy kimś (nawet nie że trójkąty czworokaty czy cos tylko żeby był ktoś kto nas podgląda bądź siedzi obok i oglada) strasznie mnie to kręci
Podglądanie i bycie podglądanym - moja ulubiona fantazja, jeszcze nie zrealizowana poza SU.
Myśli o pokazie dla grupy pań zawsze zrobią mi dobrze, szczególnie, jak myślę o znajomych. ;)
Fajnie też by było po "akcji" usłyszeć za plecami: "Wszystko widziałam, podobało mi się" :p.
Myśli o pokazie dla grupy pań zawsze zrobią mi dobrze, szczególnie, jak myślę o znajomych. ;)
Fajnie też by było po "akcji" usłyszeć za plecami: "Wszystko widziałam, podobało mi się" :p.
Ostatnio zmieniony śr wrz 29, 2021 4:24 am przez Gucio999, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 68
podgladac jak para sie pieprzy? to jest to.. a pozniej dolaczyc i kopulować
-
- Posty: 8
Ja jestem chyba ekshibicjonistką, uwielbiam chodzić po mieszkaniu nago przy odsłoniętych oknach. Na samą myśl, że ktoś mnie wtedy widzi, robi mi się gorąco
Ja mam podobnie, ale trochę na opak Jak mi gorąco, to chodzę nago po mieszkaniu licząc, że nikt mnie nie zobaczy - z tym akurat nie mam problemu, bo dom z dużym ogrodem. Musiałby ktoś dronem przylecieć - a pewnie zawisłby w gałęziach drzew zanim zdążyłby coś zauważyćwinnisia_mloda pisze: ↑śr lut 19, 2020 6:19 pmJa jestem chyba ekshibicjonistką, uwielbiam chodzić po mieszkaniu nago przy odsłoniętych oknach. Na samą myśl, że ktoś mnie wtedy widzi, robi mi się gorąco
A tak na serio, to rzadko się zdarza - albo w czasie upałów, latem, po prysznicu, albo jak z łóżka wyskoczę po coś do kuchni. W łóżku jakoś tak się przyzwyczaiłem, że nie lubię mieć nic na sobie do spania. No koniec, bo trochę nie na temat...