Kobiety + kamerki = dlaczego?
-
- Posty: 6
Re: Kobiety + kamerki = dlaczego?
"A woman's vagina has as much personality as her face." - Larry Flynt
koniec, kropka. Nowenna po raz drugi.
koniec, kropka. Nowenna po raz drugi.
-
- Posty: 195
Guzik tam, a nie koniec, kropka! ;)Antoni_Wisienka pisze: ↑czw sie 06, 2020 4:33 pm"A woman's vagina has as much personality as her face." - Larry Flynt
koniec, kropka. Nowenna po raz drugi.
Vagina + Face ≠ Personality
Personality = Brain/Mind
-
- Posty: 195
Najważniejsze, że ty wszystko rozumiesz.
-
- Posty: 195
No, po ludzku, czyli po polsku - uwspółcześniona prostytucja.Antoni_Wisienka pisze: ↑pt sie 07, 2020 1:18 amprostytucja to prostytucja a webcamming to webcamming.
I tak, mam swoją (osobistą) rację, bo kogóż by innego...
-
- Posty: 195
Jesteś ciekaw czy traktuję su jako źródło swojego finansowania lub źródełko dofinansowania?
Odpowiadam: NIE. Mój zawód satysfakcjonuje mnie pod każdym względem i nie mam zamiaru się przebranżawiać.
Odpowiadam: NIE. Mój zawód satysfakcjonuje mnie pod każdym względem i nie mam zamiaru się przebranżawiać.
Hmmm.... liczyłem, że poziom dyskusji może się podwyższy, a jednak się obniżył.
To przekomarzanie się czy panienki z SU są prostytutkami czy aktorkami ma mniej więcej tyle sensu co debatowanie jak wielu diabłów zmieści się na łebku od szpilki. Jedynie indywidualne opinie, a nie ma żadnej obiektywnej miary, którą można by ten dylemat rozwiązać.
W sumie każdy widzi co wyprawiają tu panienki i każdy może sobie to nazwać jak mu pasuje.
- Szmacenie się
- Sztuka nowoczesna
- Komercjalizacja ciała
- Terapia napięcia seksualnego dla erotomanów
- Performance
- Aktorstwo
- Zdalna regulacja poziomu testosteronu 24/7
- Łatwy zarobek
- Kojenie męskich żądz
....
Ktoś jeszcze coś wymyśli ?
A czy jest to złe, czy nie - zależy od punktu widzenia. Dobro i zło także są relatywne.
Wielu facetów zazdrości tutaj dziewczynom łatwej kasy i pewnie stąd wiele negatywnego postrzegania takiej formy zdobywania pieniędzy.
To przekomarzanie się czy panienki z SU są prostytutkami czy aktorkami ma mniej więcej tyle sensu co debatowanie jak wielu diabłów zmieści się na łebku od szpilki. Jedynie indywidualne opinie, a nie ma żadnej obiektywnej miary, którą można by ten dylemat rozwiązać.
W sumie każdy widzi co wyprawiają tu panienki i każdy może sobie to nazwać jak mu pasuje.
- Szmacenie się
- Sztuka nowoczesna
- Komercjalizacja ciała
- Terapia napięcia seksualnego dla erotomanów
- Performance
- Aktorstwo
- Zdalna regulacja poziomu testosteronu 24/7
- Łatwy zarobek
- Kojenie męskich żądz
....
Ktoś jeszcze coś wymyśli ?
A czy jest to złe, czy nie - zależy od punktu widzenia. Dobro i zło także są relatywne.
Wielu facetów zazdrości tutaj dziewczynom łatwej kasy i pewnie stąd wiele negatywnego postrzegania takiej formy zdobywania pieniędzy.