Witamy na forum %s

Oficjalne forum ShowUp.tv

Zaloguj się

Przydałaby się katagoria najlepszy MÓZG

O wszystkim i o niczym.
Awatar użytkownika
LandLord
Posty: 483

Przydałaby się katagoria najlepszy MÓZG

Post autor: LandLord » pt mar 20, 2020 9:49 pm

Podobno mózg jest najbardziej erogenną częścią ciała.
W końcu to on steruje cyckami i dupą i określa co dana laska potrafi uczynić, żeby rozpalić faceta.

(Tak, wiem, że mózg służy też wielu innym celom (podobnie jak cycki i dupa), ale skoro jesteśmy na serwisie erotycznym, to skupiam się na jednym aspekcie)

KrolowaLodow
Posty: 3

Post autor: KrolowaLodow » pn kwie 20, 2020 1:21 pm

zgadzam sie :))))))))))

Awatar użytkownika
LandLord
Posty: 483

Post autor: LandLord » pn kwie 20, 2020 4:28 pm

KrolowaLodow pisze:
pn kwie 20, 2020 1:21 pm
zgadzam sie :))))))))))
W takim razie wisisz mi loda (za pomysł)

Poproszę dwie gałki o smaku pizdacjowym ;)

Awatar użytkownika
oko_rozwarte_szeroko
Posty: 144

Post autor: oko_rozwarte_szeroko » czw kwie 23, 2020 3:34 am

LandLord pisze:
pt mar 20, 2020 9:49 pm
Podobno mózg jest najbardziej erogenną częścią ciała.
W końcu to on steruje cyckami i dupą i określa co dana laska potrafi uczynić, żeby rozpalić faceta.

(Tak, wiem, że mózg służy też wielu innym celom (podobnie jak cycki i dupa), ale skoro jesteśmy na serwisie erotycznym, to skupiam się na jednym aspekcie)
Jest jedna, ale zasadnicza różnica, miedzy erotyzmem motywowanym żetonem, gdzie głównym motorem wszelkich działań, mających rozpalić faceta, jest żądza pieniądza; a erotyzmem nie obciążonym tą wadą. ;)

Jestem pewna, że większość transmitujących wykonuje tu niektóre rzeczy, tylko i wyłącznie, z miłości do mamony. Nigdy nie zrobiłoby tego samego z miłości do faceta, sprytnie wykręcając się bólem głowy. ;)

Awatar użytkownika
LandLord
Posty: 483

Post autor: LandLord » czw kwie 23, 2020 11:09 am

oko_rozwarte_szeroko pisze:
czw kwie 23, 2020 3:34 am
Jest dokładnie tak jak piszesz, może właśnie dlatego SU pokazy praktycznie nie działają na mnie erotycznie i ogólnie ta surogatowa forma sexu jest nie dla mnie.
Czasem gdzieś tam zaglądnę z ciekawości, coś zagadam, czasem dłużej pogadam, tak bezinteresownie, bez płacenia. Jednak świadomość, że laska próbuje mnie podniecać za kasę, zupełnie mnie demotywuje. Chociaż znam facetów, którzy twierdzą, że najlepszy seks jest z prostytutakami i nie zamieniliby go na normalną relację z dziewczyną/żoną.
Pewnie wszystko kwestia preferencji, przyzwyczajeń i tego na czym komuś zależy - czy chodzi też o drugiego człowieka, co ona ma w głowie, jakie są jej emocje, czy tylko na fizycznym, bezpośrednim zaspokojeniu własnej żądzy. Tak czy siak, żeby być dobrym w ars-amandi, trzeba mieć głowę na karku, nie zależnie czy chodzi o seks partnerski, dla samej radości z seksu, czy seks za pieniądze.
Tępa pała będzie nudna, szablonowa, bez polotu, w każdej sytuacji.

Jest jeszcze inna kwestia, czy aby kobieta w ogóle jest zdolna do bezinteresownej miłości do faceta ?
Pani Esther Villar twierdzi, że podobno nie, a w każdym razie kobiety nie są zdolne tak mocno kochać faceta jak faceci potrafią kochać kobiety.
Więcej w temacie, w książce Esther Vilar "The Manipulated Man"

Awatar użytkownika
oko_rozwarte_szeroko
Posty: 144

Post autor: oko_rozwarte_szeroko » czw kwie 23, 2020 12:44 pm

LandLord pisze:
czw kwie 23, 2020 11:09 am
Jest jeszcze inna kwestia, czy aby kobieta w ogóle jest zdolna do bezinteresownej miłości do faceta ?
Pani Esther Villar twierdzi, że podobno nie
Podobno (jak "prawie"), robi wielką różnicę. ;)

Awatar użytkownika
LandLord
Posty: 483

Post autor: LandLord » czw kwie 23, 2020 8:03 pm

oko_rozwarte_szeroko pisze:
czw kwie 23, 2020 12:44 pm
LandLord pisze:
czw kwie 23, 2020 11:09 am
Jest jeszcze inna kwestia, czy aby kobieta w ogóle jest zdolna do bezinteresownej miłości do faceta ?
Pani Esther Villar twierdzi, że podobno nie
Podobno (jak "prawie"), robi wielką różnicę. ;)
Z własnych obserwacji mam wrażenie, że są to bardzo rzadkie przypadki.
Statystyka także dostarcza dowodu : po rozwodzie (rozstaniu) znacznie większe prawdopodobieństwo, że facet popełni samobójstwo, niż kobieta.
Jest jeszcze moja hipoteza ewolucyjna : z biologicznego punktu widzenia, dla przetrwania genów, czy najefektywniejszego pomnożenia ich, nie ma sensu żeby samica dostawała na punkcie samca takiego samego pierdolca jak on na punkcie samicy. Rolą samicy jest wybrać do zapłodnienia najsensowniejszego samca (najsilniejszy, najodważniejszy, najzaradniejszy etc...), bo dobre geny samca => dobre geny potomstwa, a drugą rolą samicy jest opieka nad potomstwem. Nie ma sensu żeby samica kochała samca, dbała o niego, czy spełniała jego fantazje seksualne. Natomiast samce muszą doznawać silnego pociągu wobec samic, żeby miały motywację do walki o samice (ten proces pozwala wybrać najlepsze geny z puli walczących samców, jeden zwycięzca zapłodni, a reszta pokiereszowana w walkach zdechnie bezpotomnie). Stąd także u ludzi silne zamroczenie facetów ukochaną, a ona jego bardziej traktuje jako narzędzie - pomagiera do wychowania dzieci, albo zapewnienia wygodnego życia. A jeśli sama dobrze zarabia, to często wybiera singlostwo - facet jest jej zbędny.

Awatar użytkownika
oko_rozwarte_szeroko
Posty: 144

Post autor: oko_rozwarte_szeroko » czw kwie 23, 2020 9:43 pm

LandLord pisze:
czw kwie 23, 2020 8:03 pm
Statystyka także dostarcza dowodu : po rozwodzie (rozstaniu) znacznie większe prawdopodobieństwo, że facet popełni samobójstwo, niż kobieta.
Kto by tam się przejmował zwykłym nieudacznikiem życiowym? Nawet Kicia zauważyła, że stulejarze, to podgatunek, którym nie warto sobie zaprzątać głowy. ;)

Awatar użytkownika
LandLord
Posty: 483

Post autor: LandLord » czw kwie 23, 2020 10:18 pm

oko_rozwarte_szeroko pisze:
czw kwie 23, 2020 9:43 pm
LandLord pisze:
czw kwie 23, 2020 8:03 pm
Statystyka także dostarcza dowodu : po rozwodzie (rozstaniu) znacznie większe prawdopodobieństwo, że facet popełni samobójstwo, niż kobieta.
Kto by tam się przejmował zwykłym nieudacznikiem życiowym? Nawet Kicia zauważyła, że stulejarze, to podgatunek, którym nie warto sobie zaprzątać głowy. ;)
Też do takiego wniosku doszedłem. Na pierwszy rzut oka (nieważne jak bardzo rozwartego) bez sensu, że rodzi się tyle samo samców co samic, skoro tylko samice powielają gatunek (rodzą) i ich zdolności rozrodcze limitują przyrost populacji. Wystarczyłby jeden samiec na 100, 1000 samic i gatunek mógłby mnożyć się prawie 2 x szybciej. Jednak te wszystkie pozornie zbędne "trutnie" są niezbędne do efektywnego działania ślepej ruletki genetycznej. Dzięki temu, że same siebie eliminują podczas walk o samice, wybrany do rozrodu zostaje najlepiej dostosowany. Reszta jest do odstrzału. Gdyby rodziło się znacznie mniej samców, samice musiałyby powielać swoje geny z tym co by było dostępne - tzn z miernym stulejarzem, a nie z mistrzem.

Chociaż w przypadku rozwodów, nie koniecznie musisz mieć rozwód ze stulejarzem - może być ze samcem alfa. Tylko po prostu on już spełnił swoją rolę, zrobił jej trójkę potomstwa, więc panienka jest ustawiona na wiele lat. Im bardziej bogaty (zaradny), tym ona lepiej ustawiona, bo dostanie wyższe alimenty. Część pójdzie na bułki dla dzieci, a reszta na markowe torebki i buty dla niej.

Awatar użytkownika
oko_rozwarte_szeroko
Posty: 144

Post autor: oko_rozwarte_szeroko » czw kwie 23, 2020 10:53 pm

LandLord pisze:
czw kwie 23, 2020 10:18 pm
Chociaż w przypadku rozwodów, nie koniecznie musisz mieć rozwód ze stulejarzem - może być ze samcem alfa. Tylko po prostu on już spełnił swoją rolę, zrobił jej trójkę potomstwa, więc panienka jest ustawiona na wiele lat. Im bardziej bogaty (zaradny), tym ona lepiej ustawiona, bo dostanie wyższe alimenty.
No, czyli: "Murzyn zrobił swoje, Murzyn może odejść" - przepraszam za to rasistowskie powiedzonko/skojarzonko, ale samo na myśl przychodzi. ;)

ODPOWIEDZ